Bunt społeczny w Drugiej Rzeczypospolitej. Formy i przykłady
Okres Drugiej Rzeczypospolitej w powszechnym odbiorze to czas dynamicznie rozwijającej się Gdyni i Centralnego Okręgu Przemysłowego czy udanej reformy walutowej Władysława Grabskiego. Tymczasem rzeczywistość Polski międzywojennej była zdecydowanie bardziej złożona. Państwo polskie powstało na gruzach trzech państw zaborczych, na obszarach zniszczonych przez planową grabież czy działania wojenne. Powszechna bieda, napięcia społeczne, refleksy prądów rewolucyjnych w Rosji czy Niemczech, a także opór przed modernizacją — wszystko to prowadziło do wystąpień, których w Drugiej Rzeczypospolitej było niemało. Okazją do opowieści o formach buntu społecznego w II RP jest wydana w ubiegłym roku książka „Oblicza buntu społecznego w II Rzeczypospolitej doby Wielkiego Kryzysu (1930-1935). Uwarunkowania, skala, konsekwencje”, której autorami są Piotr Cichoracki, Joanna Dufrat i Janusz Mierzwa.
Samo pojęcie buntu społecznego do dnia dzisiejszego wywołuje pewne spory wśród socjologów. Na potrzeby wspomnianej monografii przyjęliśmy, że owymi buntami są grupowe wystąpienia zewnętrzne ludności, które nie mieściły się w ramach regulacji prawnych i zazwyczaj generowały doraźne stosowanie przemocy (co oczywiście eliminowało np. starcia indywidualne czy „międzyklasowe”, bez udziału instytucji państwowych).
Gwałtowne wystąpienia przeciwko różnym formom porządku społecznego czy politycznego miały miejsce na długo przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości. W XIX r. pierwotnie dominowały wystąpienia na terenach wiejskich Galicji czy Królestwa Polskiego. Na przełomie XIX i XX wieku do tego zaczęły dochodzić protesty robotników rolnych, ale także robotników przemysłowych. Apogeum w tej ostatniej kategorii przypadło na okres rewolucji 1905-1907.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości problem wystąpień chłopskich czy robotniczych nie zniknął, choć jego nasilenie zmieniało się w czasie. Różne były również źródła niepokojów. Pogarszała się sytuacja ekonomiczna, ale pojawił się kontekst rewolucji w Rosji i Niemczech. Chłopi protestowali przeciw rekwizycjom, poborowi do wojska, ale i pozostałościom z czasów pańszczyźnianych. Pojawiały się także wystąpienia o charakterze politycznym, z inspiracjami komunistycznymi. Przykładami działań w tym okresie mogą być chociażby szerzej znana tzw. Republika Tarnobrzeska (listopad-grudzień 1918) czy strajki robotników rolnych na terenie pow. zamojskiego czy pińczowskiego. Wszystkie one były tłumione przy użyciu wojska.
W przypadku robotników (także rolnych) bunty generował wzrost cen, za którymi nie nadążały płace. Intensywność protestów była różna, ale koniec 1918 r. i cały 1919 r. to okres nieustannie wybuchających, żywiołowych strajków (nie każdy kończył się starciem z policją czy wojskiem). Do 1926 r. największe natężenie ruchu strajkowego przypadło na 1919 i 1923 r. W tym ostatnim przypadku mieliśmy do czynienia z nałożeniem się na przyczyny ekonomiczne konfliktu politycznego między centroprawicowym rządem a klasowymi związkami zawodowymi i socjalistami. W jego efekcie 6.11.1923 doszło w Krakowie i Borysławiu do starć między robotnikami a policją i wojskiem, w wyników których zginęło 21 robotników, 14 żołnierzy i oficerów, kilkaset osób rannych.
W następnych latach szczególnie widoczna była destabilizująca rola Związku Sowieckiego. Przejawem były wypadki w województwach wschodnich w 1924 (napad na Stołpce czy pociągi pod Łowcza i Leśną), ale także oddziaływanie za pośrednictwem ruchu komunistycznego. To jego działacze prowokowali zajścia w Kaliszu, Włocławku czy Stryju wiosną 1926 r.
Lata 1926-1929 przyniosły pewne uspokojenie wynikające i z powstania Korpusu Ochrony Pogranicza i dobrej koniunktury gospodarczej. Zmiana przyszła dopiero w latach 1929-1930. Spór między rządzącą sanacją a jej przeciwnikami zaostrzył się do tego stopnia, że we wrześniu 1930 r. doszło do aresztowań czołowych posłów centrolewicowej opozycji, którzy zostali osadzeni w twierdzy wojskowej w Brześciu nad Bugiem i torturowani; dwa miesiące później doszło do kolejnych sfałszowanych wyborów parlamentarnych. Ale na konflikt polityczny nałożył się wielki kryzys, z bezprecedensowym załamaniem w gospodarce, olbrzymim bezrobociem i powszechną biedą. To wówczas mamy do czynienia z eskalacją buntów społecznych na największą skalę. Były one efektem działalności strajkowej (zarówno w mieście jak i na wsi), miały formę demonstracji bezrobotnych (czasami połączonych z grabieżą straganów), wystąpień antypodatkowych czy nielegalnego wyrębu lasów. Czasami bunty te przybierały formę zbrojnych wystąpień (jak np. na pograniczu poleski-wołyńskim w lecie 1932 r.), czy awantur antypolicyjnych (np. na tle zatrzymań). Do tego dochodziły także starcia na tle politycznym: z dużym zaangażowaniem komunistów, ludowców, czy w formie zajść antyżydowskich organizowanych przez narodowców. Zwłaszcza druga połowa lat 30. przyniosła eskalację tych ostatnich. Narodowcy, podobnie jak i inne partie opozycyjne, starali się bowiem wykorzystań stan pewnego chaosu, jaki nastał w obozie rządowym po śmierci Piłsudskiego i likwidacji BBWR. W tym duchu działali również ludowcy organizując wystąpienia w 1936 r. czy wielki strajk chłopski w sierpniu 1937 r., ale także komuniści doprowadzając do zajść m.in. w Krakowie w marcu 1936 r.
Koniec lat 30. przyniósł uspokojenie nastrojów. Poczucie rosnącego zagrożenia zewnętrznego konsolidowało społeczeństwo wokół rządu. Dodatkowo, od 1937 r. działacze partii komunistycznej byli sukcesywnie likwidowani przez sowiecki aparat bezpieczeństwa, a sama KPP w sierpniu 1938 r. formalnie zlikwidowana partii. Odpadł zatem czynnik, mający bezpośrednie wsparcie z zagranicy, działający destabilizująco na sytuację wewnętrzną w Polsce przez całe dwudziestolecie.
dr hab. Janusz Mierzwa, prof UJ, Uniwersytet Jagielloński